Ten artykuł jest z cyklu – “Złote rady Kneblewskiego, z którymi normalny człowiek nie wie co ma zrobić”.
Ksiądz Kneblewski jest zdecydowanym przeciwnikiem rozwodów kościelnych. Według duchownego taka forma rozstania jest niezgodna z doktryną wiary. W Kościele katolickim rzeczywiście nie istnieje pojęcie rozwodu kościelnego. Prawo kościelne dopuszcza wyłącznie stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego, czyli tak, jakby go nie było. Ustaleniem nieważności małżeństwa zajmuje się sąd kościelny.
Nie ma rozwodów w Kościele. Jest, obawiam się, szafowane na lewo i prawo orzekanie nieważności związków małżeńskich. Stało się modne. Jeśli ktoś oszuka, zadziała i zyska jakiś papier orzekający nieważność związku małżeńskiego, nie powinien spać spokojnie. Jeśli ktoś złożył słowa przysięgi małżeńskiej, one obowiązują do końca życia. – stwierdził Kneblewski.
Kneblewski w swoim wideoblogu namawia krzywdzone w patologicznych związkach żony, by zawsze stały przy mężu, choćby ten okazywał się największym łajdakiem.
– Jakimkolwiek by się nie okazał łajdakiem w życiu, masz obowiązek się za niego modlić i trwać w gotowości, żeby w razie czego go przyjąć i pospieszyć z pomocą – stwierdził ksiądz.
Zgadzacie się z księdzem Kneblewskim?
- Jurty – idealne miejsce na spędzenie Bożego Narodzenia i ferii zimowych na Dolnym Śląsku
- Czy Hołownia wart był KOalicjantów…
- Zmarnowany talent…
- Kamera i taniec: nowe spojrzenie na ruch i jego emocjonalny przekaz w materiałach filmowych
- Linie do produkcji pelletu – co warto wiedzieć przy projektowaniu i budowie?
Idiotow nie brakuje, chociaz mowia, ze madrosc z wiekiem przychodzi. Widac, ze nie wszystkim